dd

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Sylwestrowy zawrót głowy !!

Wielkimi krokami zbliża się Sylwester, chyba pora na szykowanie zabójczej kreacji. W moim przypadku jest tylko jeden mały problem, nie mam żadnych fajnych ciuchów, które mogłabym założyć na tą okazję. Ale każdą przeszkodę da się pokonać wystarczy tylko odpowiednia motywacja i wiara we własne możliwości. Ja się nigdy nie poddaje i nie zamierzam zmieniać tej tradycji i tym razem. Jest wiele możliwości, które ułatwią mi stworzenie idealnego stroju na spotkanie ze znajomymi czy inną imprezę z okazji tego święta. Po pierwsze mam przyjaciółki, od których mogłabym pożyczyć super kieckę, mogę wybrać się na zakupy do galerii, bo tam z reguły jest spory wybór, ale po co mam się męczyć? Jest jeszcze internet i allegro, gdzie jest ogromny wybór odzieży i nie tylko! Mam kilka kreacji na oku, problem w tym, że z natury jestem  niezdecydowana. Wiem tylko jedno, to będzie sukienka w kolorze czarnym lub czerwonym. Przez ostatni miesiąc mam fazę  na te odcienie i pochwale się, że pięknie w nich wyglądam, Ale kolor czarny jest taki uniwersalny i do każdego pasuje i na każdą okazje, więc wam pewnie też w nim pięknie:) Mi się akurat takie sukienki podobają, wam nie muszą każdy ma inny styl i prawo do oceniania mnie, lecz mam nadzieję, że nie spotkam się z krytyką typu "jaka wiocha!".  Uważam że wybór którejś tych sukienek na spotkanie z przyjaciółmi będzie dobrym pomysłem! Kolor czarny jak powszechnie wiadomo wyszczupla i daje naszej postaci trochę drapieżności, dzięki czemu ze słodkiej niewinnej dziewczynki możemy stać się wojowniczką gotową na wszystko, lubiącą przygody! Natomiast w czerwieni podkreślimy swój seksapil, bo każda kobieta go ma, a która nie chciała by przynajmniej przez jeden dzień poczuć się jak najseksowniejsza kobieta na sali. Mi osobiście ten krwisty kolor kojarzy się z miłością, a kto wie może odpowiednia kiecka właśnie w takim kolorze rozbudzi zmysły twojego wymarzonego faceta! Tak więc do dzieła! Szykujcie piękne kreacje na nadchodzącą okazję i nie bójcie się ujawnić innym swojego stylu, bo udawanie kogoś kim się nie jest może zniszczyć ci życie - dosłownie zniszczyć! Wiem co mówię bo kiedyś popełniłam ten błąd i straciłam chłopaka na, którym bardzo mi zależało, ale trudno już nie wracam do tego i staram się zawsze być sobą.


sobota, 26 grudnia 2015

Kolejny dylemat xD

Chyba nie mam talentu, niby jest przyjęta teoria, że każdy jest w czymś dobry, ale ja nie potrafię dojść do tego w czym czuje się jak ryba w wodzie. Kiedyś grałam w piłkę nożna - byłam dobra, tańczyłam ale tak przeciętnie, bo nie umiem wymyślać własnych choreografii, mam w domu gitarę ale nie potrafię na niej grać, mam deskorolkę, ale nie umiem na niej wykonywać różnych trików! Coś jest ze mną nie tak ? Hehe mam nadzieje, że nie! Chcę być w czymś dobra, chcę robić coś dzięki czemu świat stanie się dla mnie ciekawy, co sprawi, że nie będę mogła powstrzymać wybuchu wulkanu radości w moim sercu! Świat jest niesprawiedliwy, ale to mnie nie zraża do działania, jestem silna i wiem, że sobie poradzę! Niektórzy rodzą się z talentami, niestety ja nie miałam takiego szczęścia, nie posiadam cudownego głosu jak Adele, Ewa Farna czy Dawid Kwiatkowski, ale postaram się odkryć swoje możliwości w ... Hmm i tu jest problem nie umiem się zdecydować w czym mam się doskonalić. Zarówno w grze na gitarze jak i w tańcu jestem na poziomie początkującym. Oba te zajęcia mnie fascynują, lecz mam możliwość wyboru tylko jednego, a bardzo chciałabym mieć jakieś dodatkowe zajęcie. Kto mi pomoże w wyborze, bo ja z natury jestem bardzo niezdecydowana i to chyba największa z moich wad, która przeszkadza mi w życiu :( Ale jestem optymistką i mam nadzieje, że z biegiem lat wyrosnę z tego :)
GITARA czy TANIEC ?? :D

CO WYBRAĆ ??
Znalezione obrazy dla zapytania gitara

UDAŁO MI SIĘ ! :)

Święta się kończą! W sumie to ja się cieszę z tego powodu, bo nie jestem fanką spotkań rodzinnych, a ostatnie dni starałam się traktować jak zwykłe kolejne dni z kartek kalendarza, Co prawda było to trudne przez tę magie świąt, która otaczała mnie z każdej strony. Włączyłam  Tv, a tam filmy o tematyce świątecznej, za chwile słyszę kolędy, nagle gdzieś w oddali samochód, otwierają się drzwi i kolejni goście w domu . Każdy szczęśliwy zapomina o smutkach, albo tylko udaje radość. Moja akurat była udawana, święta są dla mnie doskonała okazją do poćwiczenia gry aktorskiej i potwierdzają mnie w fakcie, że byłabym doskonała artystką. Potrafię śmiać się godzinami, to sprawia, że ludzie postrzegają mnie jako absolutnie spełnioną w marzeniach nastolatkę, której serce pęka z radości! Tak było i tym razem. Starałam się rozbawić gości do granic ich możliwości co przychodzi mi ze znakomitą precyzją, mam już w tym wprawę :) Lubię rozśmieszać ludzi bo wiem że śmiech jest czymś niezwykłym niby tak naturalnym i prostym w wykonaniu, ale wielu ludzi o nim zapomina, a ja dążę do tego, żeby radość w ich życiu nie zanikała. Śmiech to zdrowie! Śmiejmy się nawet z własnych błędów bo nikt nie jest wyjątkowy a przeszkody napotykane na drodze do marzeń powinny dawać nam tylko i wyłącznie motywacje do działania . Każdy ma gorsze dni, każdy chętnie wyrwał by kilka kartek z kalendarza ale to nie jest rozwiązanie. Trzeba walczyć z własnymi słabościami, trzeba stawić czoło sytuacją które nas przerażają, bo prędzej czy później one miną. Ja nie chciałam świąt, Chciałam zapaść w sen trzydniowy i obudzić się już po fakcie, ale mimo wszystko otworzyłam oczy w poranek wigilijny i wytrwałam do dziś, do wieczora ostatniego dnia tego magicznego okresu, Wy też nie zniechęcajcie się do życia przed trudnym dla was okresem w życiu, bo on prędzej czy później minie. Ja wytrwałam z uśmiechem na twarzy i teraz z dumą mogę powiedzieć, udało mi się !  Ja się z wami póki co żegnam, buuziaki !!  :*